Filmy fantastyczne od lat są jednym z najbardziej popularnych odłamów kinematograficznych gatunków. Bardzo popularne wśród młodzieży, często tworzone na podstawie kultowych powieści. To one pobudzają wyobraźnię i to właśnie w nich tworzy się najwięcej efektów specjalnych i animacji komputerowych.

Najbardziej rozpoznawalnymi i popularnym filmami fantastycznymi, które weszły do kanonu klasyki fantasy bez wątpienia jest saga Gwiezdnych Wojen. To jeden z pierwszych filmów, w którym zastosowano komputerowe efekty wizualne. George Lucas w 1977 roku przetarł szlaki wszystkim twórcom, dlatego w latach 80 i 90-tych powstało kilka nieudanych podróbek tego kinowego hitu. Filmy fantasy najczęściej oscylują wokół dwóch tematów: kosmos oraz globalne kataklizmy. Najczęściej oba koncepty łączą się tworząc wspólną fabularną całość. Oczywiście, nie oznacza to, że ten rodzaj kinematografii zamyka się tylko na tych schematach. Wręcz przeciwnie, tak wielu stereotypów i takiej świeżości nie daje żaden innych gatunek. Filmy takie jak "Obcy", "Terminator" czy choćby pozycje takie jak "Armagedon" czy "Dzień Niepodległości" to dzieła, które skupiały się na tym co nieziemskie. Na ówczesne czasy było to świeże. Początek XXI wieku w kinematografii fantasy to "zejście na ziemię" i kino w bardziej ludzkich wymiarach. Najbardziej popularną serią filmów jest "Harry Potter", którego łączny budżet przez 10 lat produkcji przekroczył miliard dolarów! Autorka książek Pani Rowling może być dumna. W tym samym czasie tj. 2001 roku powstała pierwsza część "Władcy Pierścieni", a jej podstawą była literacka seria Johna Tolkiena. Historia została sfabularyzowana pod postacią filmu dwukrotnie.

Kilka słów o filmach fantasy

Twórcy kina fantastycznego przyzwyczaili nas do efektów specjalnych, które mają robić jak największe wrażenie. To samo dotyczy postaci. Większość produkcji była i jest wręcz tym przeładowana. Mało jest pozycji, które wzbudzają emocje jednocześnie zachowując tajemniczość. Mało, ale na szczęście istnieją. Przykładem filmu fantasy, w którym nie ma praktycznie żadnych efektów specjalnych, a jednocześnie trzymającego w "kosmicznym" napięciu jest produkcja "Znaki" Nighta Shyamalana. Film jest o obcych i kosmitach, cała fabuła kręci się wokół nich, a sami "główni bohaterowie" przez cały seans widoczni są dosłownie przez 3 sekundy. Raz w postaci obcego który właśnie wchodzi w pole kukurydzy i widać tylko kawałek jego nogi przez ułamek sekundy. Za drugim razem kosmitę przez dwie sekundy widać w odbiciu telewizora. To wszystko. Chyba żaden film w tamtych czasach w tak genialny i równomierny sposób nie dawkował napięcia. Mimo, że nie ma tam spektakularnych efektów, to film jest świetny i trzyma w napięciu do samego końca.

Ciężko jest stworzyć dobre kino fantasy, które łączy ze sobą dosadność, doznania wzrokowe wraz z wysublimowaniem i dobrym scenariuszem. Okazuje się jednak, że jest to możliwe. Niestety, często również bywa, że po sukcesie pierwszej części kolejne stają się toporne i robione na siłę np. Transformers. W tym przypadku kolejne serie są mimo wszystko jakościowo na wysokim poziomie, zwłaszcza kiedy porówna się je z podróbkami studia ASYLUM, który wypuścił na świat dzienny "Transmorphers". Owe studio słynie z podróbek słynnych filmów, które powinno oglądać się tylko na własną odpowiedzialność.

Więcej informacji

Na stronie https://zalukaj.org/gatunek/fantasy/ dostępne są propozycje tytułów, dzięki takiej liście możemy wybrać sobie inspirujący film na wieczór!