Piknik Śląski w Domu Pomocy Społecznej „Zameczek” w Lublińcu bez wątpienia stał się już tradycją. Wrzesień więc - zarówno dla pensjonariuszy, mieszkańców zaprzyjaźnionych domów pomocy społecznej, przyjaciół, tutejszych władz samorządowych - przestał być już tylko kojarzony z rozpoczęciem roku szkolnego, innymi niewątpliwie ważnymi datami historycznymi, ale od 19 lat kojarzy się również z dobrą zabawą i prawdziwym śląskim biesiadowaniem. Tak też było w tym roku.

W towarzystwie śląskiej „godki”, w barwnych śląskich strojach, z kołoczem na stołach, śląskim humorem i przy porywających dźwiękach góralskiej kapeli „Maliniorze” wszyscy bawili się wyśmienicie. Przed publicznością wystąpiły również grupy artystów z: Domu Kombatanta, Domu Pomocy Społecznej przy ul. Kochcickiej, Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Lublińcu, Środowiskowego Domu Samopomocy i Zespołu Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych w Lublińcu. Wśród gości nie zabrakło władz samorządowych w osobach: starosty Joachima Smyły, wicestarosty Tadeusza Koniny, sekretarz Powiatu Sylwii Fronczek i skarbnika Jacka Fokczyńskiego, którzy – jak co roku – delektowali się śląską kulturą w różnych wymiarach, od artystycznego po kulinarny.

- Piknik organizujemy przede wszystkim z myślą o naszych podopiecznych oraz o gościach z zaprzyjaźnionych ośrodków wychowawczych i domów pomocy społecznej, na których zawsze możemy liczyć i którzy zawsze licznie do nas przyjeżdżają w dobrych humorach i z nastawieniem na dobrą zabawę. Taki też ma charakter ta impreza, wszyscy mają się dobrze bawić, a my jako organizatorzy robimy wszystko żeby tak właśnie było – mówiła Wiesława Dudek, dyrektor DPS Zameczek.