4 sierpnia w Miejskim Domu Kultury odbył się wernisaż poświęcony twórczości lublinieckiego rzeźbiarza, Józefa Gorgosza. W wydarzeniu wzięli udział bliscy artysty

W roku 750-lecia Lublińca prezentujemy dorobek lublinieckich artystów. A takim bez wątpienia był Józef Gorgosz – rzeźbiarz i wynalazca. W Miejskim Domu Kultury 4 sierpnia odbył się wernisaż poświęcony jego twórczości. Na wystawie można zobaczyć zbiory pochodzące z prywatnej kolekcji córki artysty – Ireny Gorgosz Strużek.

Talent Józefa Gorgosza objawił się zupełnie przypadkiem. Na kursie dla plastyków – amatorów w Szkocji wyrzeźbił orła polskiego w drewnie. Płaskorzeźba spodobała się tak bardzo, że musiał stworzyć kilka kolejnych egzemplarzy.

Po powrocie do kraju zarzucił na jakiś czas działalność artystyczną. Zajął się budową domu w Lublińcu przy ulicy Biała Cegielnia, której nazwę wymyślił sam. Dał się też poznać jako majsterkowicz i wynalazca. Pracując w Gminnej Spółdzielni, zbudował maszynę do mechanicznego workowania zboża. Dla żony skonstruował domowy magiel, a dla siebie – piłę mechaniczną do cięcia bali lipowych, które wykorzystywał w twórczości.

Pod koniec lat 70. wrócił do rzeźbienia, a swoją pasją zaraził syna, Jerzego. Razem tworzyli w zaciszu swojego domu. Swoje prace wystawiali w Lublińcu, następnie ich twórczość prezentowana była w Zawadzkiem, Koszęcinie, Herbach, Dobrodzieniu, Rybniku, Bytomiu, Wodzisławiu, Jastrzębiu Zdroju, Katowicach, Bielsku-Białej, Warszawie oraz Krakowie. Wiele eksponatów trafiło za granicę. O rodzinie Gorgoszów rozpisywały się ówczesne gazety. Ich wycinki można obejrzeć na wystawie.

Tytuły prac Józefa Gorgosza takie, jak „Stolarz”, „Murarz” „Ogrodnicy”, „W karczmie” wskazują, że obszarem zainteresowania artysty był człowiek i jego praca, a także codzienne życie. Płaskorzeźby odzwierciedlają jego pasję do prostoty, pracowitość i umiłowanie ludzkich relacji. Takiego też zapamiętali go bliscy. Jego twórczość i postawa życiowa inspirowała. Nie tylko syn poszedł w ślady ojca. Córka Irena również była zafascynowana się sztuką i uczyła się tkactwa artystycznego.

„Pierwsza wystawa prac Pana Józefa Gorgosza miała miejsce w 1972 r. w Miejskim Domu Kultury w Lublińcu, czyli dokładnie 50 lat temu, kiedy Lubliniec obchodził swoje 700-lecie! Dziś Lubliniec świętuje swoje 750- lecie i znów można oglądać w MDK te piękne, inspirowane życiem zwykłych ludzi rzeźby. Bardzo dziękuję Pani Irenie Gorgosz Strużek za udostepnienie swoich prywatnych zbiorów” powiedziała podczas wernisażu dyrektor MDK Agata Woźniak- Rybka.

Wystawę można oglądać do końca sierpnia w holu Miejskiego Domu Kultury w Lublińcu.

Zapraszamy do fotogalerii