
Pożar sadzy w kominie to poważne zagrożenie, które może zrujnować nie tylko dom, ale i życie jego mieszkańców. Jak się przed nim chronić? Oto kluczowe informacje, które mogą uratować Twój dom!
Jak skutecznie zadbać o komin w Nowym Sączu?
W Nowym Sączu, gdzie zima potrafi być surowa, a kominy są intensywnie wykorzystywane, warto pamiętać o regularnym czyszczeniu przewodów kominowych. Pożar sadzy, który może osiągnąć temperaturę przekraczającą 1000°C, stanowi realne zagrożenie dla każdego budynku. Dlatego już na początku roku warto zaplanować harmonogram konserwacji.
Przewody spalinowe odprowadzające spaliny z pieców gazowych lub olejowych powinny być czyszczone co najmniej dwa razy w roku – najlepiej wiosną i jesienią. Z kolei przewody połączone z piecami na paliwo stałe wymagają jeszcze większej uwagi – zaleca się ich czyszczenie co trzy miesiące. Przewody wentylacyjne wystarczy udrożnić raz do roku lub raz na dwa lata.
Jakie są najczęstsze przyczyny pożaru sadzy?
Niebezpieczeństwo pożaru sadzy wzrasta szczególnie wtedy, gdy do pieca wrzucane są zabronione odpady, takie jak plastik czy guma. Aby uniknąć tragicznych konsekwencji, należy przestrzegać kilku podstawowych zasad:
- Nie spalaj żadnych odpadów w urządzeniach grzewczych. Utylizuj je zgodnie z przepisami.
- Regularnie przeprowadzaj czyszczenie przewodu kominowego zgodnie z rodzajem stosowanego paliwa.
- Co trzy lata dokonuj przeglądu stanu technicznego przewodów kominowych oraz wentylacyjnych.
Pamiętaj, że pożar sadzy to nie tylko dym i ogień – to także głośny szum i strzelające iskry. W przypadku zaistnienia takiej sytuacji, niezwłocznie powiadom straż pożarną oraz wygasz ogień w piecu. Zamknij dopływ powietrza do komina zarówno od dołu, jak i od góry. Aby ugasić palącą się sadzę, można wsypać sól kuchenną lub piasek do wlotu komina. W skrajnych przypadkach użyj gaśnicy proszkowej przez wyczystkę w dolnej części komina.
Pamiętaj! Nigdy nie polewaj palącego się komina wodą – może to prowadzić do rozerwania komina i rozprzestrzenienia się ognia na cały budynek.
Opierając się na: KPP w Lublińcu